Post by Jarek SpirydowiczDa się. Ale po co?
Andrzeju, jak to szło? "Jazda na nartach sprowadza się do właściwego
nacisku na właściwą nartę we właściwym momencie"?
Ano :) Przepisze co juz kiedys przetlumaczylem ze strony francuskiego
mistrza freeride'u Damien Alberta http://www.abc-skifreeride.com/ Warto
porownac z obrazkami. Rzecz dotyczy w szczegolnosci skretow w glebokim
sniegu, ale przydaje sie i na ubitej trasie. Moze przyda sie i
pytajacemu. Tak wiec:
Jazda na nartach nie jest trudna i sprowadza się do nacisku na właściwą
nartę we właściwym momencie.
Zdecydowana większość błędów popełnionych przez narciarzy związana jest
z nartą wewnętrzną.
Musimy sobie uświadomić, że narta, dzięki swojej talii osy, skręca, gdy
podlega naciskowi i -- wprost przeciwnie -- jedzie na wprost, gdy się jej
na to pozwoli. Stwierdzenie prawdziwe na każdym rodzaju podłoża, ale
zwłaszcza w puchu i w szreni łamliwej.
Kto z nas nie doświadczył niemiłej przygody w skręcie wykonywanym w
głębokim śniegu z powodu narty wewnętrznej, która "złapała" śnieg i
narty zewnętrznej, która odjechała na wprost? Kończy się to w najlepszym
przypadku małym piruetem, a w najgorszym -- wielkim rozkrokiem i... głową w
śniegu.
Wytłumaczenie powyższego jest proste: wykonaliśmy wiraż za bardzo
pochylając tułów do środka skrętu. Cały nasz ciężar obciążyl więc nartę
wewnętrzną, która zgodnie z powyższymi uwagami skręciła zagłębiając się
w śnieg, podczas gdy narta zewnętrzna, odciążona, pozostawiona samej
sobie, odjechała na wprost (3 pierwsze fotografie).
Na dwóch kolejnych fotografiach pokazano "ofiary" innego błędu.
Narta zewnętrzna jest zbyt cofnięta w stosunku do wewnętrznej. Często
powoduje to zwiększenie nacisku narty wewnętrznej, która to, jako
bardziej obciążona i w związku z tym szybsza, wysuwa się do przodu.
Prócz opisanego już wyżej błędu związanego z nartą wewnętrzną, narta
zewnętrzna, cofnieta w stosunku do naszego środka ciężkości, a zatem
bardziej obciążona z przodu, ma tendencję do nurkowania i "złapania"
przez głęboki śnieg... piękny półobrót w perspektywnie albo spektakularny
fikołek.