Post by jaccPost by PrzemekJestem od niedawna amatorem snieżnego szalenstwa narciarskiego gdzie
najlepiej jechac zebym sie nie zabil z tych dwóch miejsc?:)
dla amatora...Zieleniec,zdecydowanie.
Kopa jest dość trudna...
Generalnie przyznaje racje ... ale nie trzeba przeciez od razu na
Kope.
W Karpaczu jest pare innych stokow, o roznym stopniu trudnosci.
Co prawda dzis moga byc tam klopoty ze sniegiem, a w Zielencu
ciut sniegu zawsze bylo :-)
Nawet i pod Kopa swiezy amator moze poczwiczyc na dolnym krzeselku,
na srodkowym orczyku, pojechac pod Strzeche na Zlotowke ..
Nie trzeba sie od razu zabijac na zjezdzie z Kopy :-)
W sumie to nawet bym powiedzial ze Karpacz zapewnia wieksze
zroznicowanie stokow niz Zieleniec ...
P.S. wyciagnoalem kiedys kompletnie zielonego goscia prosto na
Zlotowke ... no coz, na moje szczescie okazal sie prawdziwym
Herminatorem :-)
J.