Discussion:
Atomic: Metron czy Sweet Daddy?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
gajowy
2008-01-14 05:44:04 UTC
Permalink
Korci mnie od pewnego czasu jazda poza trasami
i zastanawiam się nad dwoma modelami nart:

Atomic Sweet Daddy (dł. 172, 181) - taliowanie 119 - 80 - 105
Atomic Metron M:EX PULS TI (dł. 175, 185) - 121 - 84 -111

Moja waga: 85-89 kg [(chcę koniecznie schudnąć ;)], wzrost 176 cm,
umiejętności... hmm, jakieś ponad 30 lat jazdy.
Kiedyś, na długich nartach, choćby z przymusu dawałem radę nawet
w całkiem głębokim puchu. Na trasy mam inne narty
(preferuję raczej dłuższe: cross 180 cm + slalomki 165)
Używanie tych nowych wyobrażam sobie w proporcji: trasa/off - 40/60 (?).
Lubię wyciągi dlatego ski-touring tymczasem wykluczam ;)

Niedawno próbowałem: na slalomkach całkiem daremnie, na crossówkach
lepiej ale to jednak nie to - za ciężkie chyba, za mało w talii pod butem.
Na płytkim śniegu typu 40 cm jest OK, na głębszym kicha.

Proszę o parę słów komentarza, podzielenie się doświadczeniem
od tych co w puchu lubią najbardziej - może jakieś inne sugestie?
Te wymienione wyżej, przy odrobinie szczęścia można teraz
trafić wyjątkowo tanio - ale pewnie jakoś przeżyję inne ;)

--
pozdrawiam
gajowy
Piotr Kieracinski
2008-01-14 08:33:52 UTC
Permalink
Post by gajowy
Korci mnie od pewnego czasu jazda poza trasami
Atomic Sweet Daddy (dł. 172, 181) - taliowanie 119 - 80 - 105
Atomic Metron M:EX PULS TI (dł. 175, 185) - 121 - 84 -111
dosc uniwersalne dechy.
Post by gajowy
Moja waga: 85-89 kg [(chcę koniecznie schudnąć
zamierzenie nie do zrealizowania - wg moich doswiadczen ;-)
Post by gajowy
Używanie tych nowych wyobrażam sobie w proporcji: trasa/off - 40/60
sa narty, ktore tak wlasnie sa opisywane, trzeba by poszukac....
Post by gajowy
za mało w talii pod butem
turowcy jezdza w terenie na nartach, ktore maja pod butem 70-75; na puch
byloby dobrze miec dechy ok. 90-100 pod butem....80-88 pod butem to dosc
uniwersalny sprzet...Jest jeszcze kwestia charakterystyki nart. Nie wiem
dobrze na czym to polega, ale producenci okreslaja, ktore narty na stok,
a ktore poza przygotowane trasy.

Pik
blackone
2008-01-14 08:46:17 UTC
Permalink
Post by gajowy
Korci mnie od pewnego czasu jazda poza trasami
Atomic Sweet Daddy (dł. 172, 181) - taliowanie 119 - 80 - 105
Atomic Metron M:EX PULS TI (dł. 175, 185) - 121 - 84 -111
Jesli ma byc rzeczywiscie fajnie w puchu i na wszelkiego rodzaju
pozatrasowych wybojach, to zadne z powyzszych - Sweet Daddy to waska,
miekka i lekka narta do snowparku, Metron jest za ciezki na porzadny
off-piste. Kup cos szerszego pod butem.
Moje ulubione propozycje: z tego co testowalam i co jezdzi super w
puchu oraz carvinguje na trasie & trzyma na lodzie (o ile sie za
szybko nie jezdzi po twardym):
K2 Seth
Volkl Mantra
Zag Gold

Wszystkie powyzsze "wyplywaja" na powierzchnie nawet w metrowym puchu:
najlepiej Zag i K2(przy wiazaniach przesunietych 1cm w tyl od
standardowego ustawienia). Wszystkie radza sobie swietnie na twardym
wysokogorskim sniegu ubitym w "fale" przez wiatr: K2: sama przyjemnosc
ujezdzac takie badziewne warunki na full speed, Zag: fajnie, ale
toleruje mniejsze szybkosci. Zdecydowanie najbardziej skretny jest
ZAG.
Na nieco wezszej wersji Zag (Freeride Big 84) tydzien temu
przerabialam szren lamliwa na jakiejs 40cm warstwie puchu - narty szly
jak burza (albo raczej lodolamacz:))) mimo ze ekspertem od FR nie
jestem;-)

zastosowania trasowe:
Zdecydowanie najbardziej carvingowy jest Zag: r=16m, miekkie dzioby
nart - w miekkim sniegu, nawet mokrym wiosennym - carving miodzio -
nawet fun-carving na tym da sie jezdzic przy dobrych warunkach:-]
Tegoroczna Volkl Mantra: przypomina wolna wersje gigantki, na twardym
swietnie trzyma jak na tak szeroka narte, ale oczywiscie brakuje
wykopu typowego dla race.
K2: zeszloroczny swietnie carvingowal, tegoroczny ma dluzsze dzioby -
troche jak konik na biegunach;-) mniej krawedzi efektywnej, wiecej
narty w powietrzu - nieco gorszy do carvingu od modelu z zeszlego
roku.

Wszystkie powyzsze pojazdy maja miekkie dzioby, twardo pod butem - aby
wyplywaly na powierzchnie puchu, latwo skrecaly w kazdych warunkach a
rownoczesnie trzymalay na lodzie. Wszystkie sa bardzo uniwersalne -
aczkolwiek nudne na trasie o ile jest dobrze i twardo przygotowana;-)

Czytalam bardzo dobre recenzje o Dynastar Legend ProRider - niestety
nie mialam jeszcze okazji tego testowac.

pozdrawiam z zasypanej Polnocy:-)
Gosia
gajowy
2008-01-14 10:45:21 UTC
Permalink
Post by blackone
Post by gajowy
Korci mnie od pewnego czasu jazda poza trasami
Atomic Sweet Daddy (dł. 172, 181) - taliowanie 119 - 80 - 105
Atomic Metron M:EX PULS TI (dł. 175, 185) - 121 - 84 -111
Jesli ma byc rzeczywiscie fajnie w puchu i na wszelkiego rodzaju
pozatrasowych wybojach, to zadne z powyzszych - Sweet Daddy to waska,
miekka i lekka narta do snowparku, Metron jest za ciezki na porzadny
off-piste. Kup cos szerszego pod butem.
Rozumiem, ale gdybyś musiała wybrać z dwóch jednak? :)

Chodzi o to, że tymczasem chcę coś spróbować a okazji do tego
nie spodziewam się wiele - pewnie 3-5 dni w tym sezonie góra.
No bo gdzie? Kasprowy Ok, jest szansa na puch, choć niby nie wolno :)
Wybiorę się na pewno do Austrii lub Włoch (może tu i tu) ale
najczęściej robię to wiosną i z puchem różnie bywa.
Ostatnio na Tuxie wiosną trafił mi się "heavy snowfall" i wtedy
zazdrościłem ludziom z 10 cm pod butem - no i powstał pomysł.

Krótko: nie chcę inwestować za dużo - te 2 są ew. tanie,
próby "offpistu" będą okazyjne i bez gwarancji powodzenia :)
Post by blackone
Moje ulubione propozycje: z tego co testowalam i co jezdzi super w
puchu oraz carvinguje na trasie & trzyma na lodzie (o ile sie za
K2 Seth
Volkl Mantra
Zag Gold (...)
Dzięki za fajny obszerny opis.
Zarchiwizuję i wykorzystam może w przyszłości :)


--
pozdrawiam
gajowy
blackone
2008-01-14 11:03:38 UTC
Permalink
Post by gajowy
Rozumiem, ale gdybyś musiała wybrać z dwóch jednak? :)
Jesli FR, to zdecydowanie miekkie Sweet Daddy. Ale o carvingu na
twardym raczej zapominasz.
Metron to narta zdecydowanie bardziej carvingowa niz FR. Dziala
carvingowo na rozjezdzonym miekkim stoku gdy inni juz musza jezdzic
zeslizgiem, ale na FR, hmmm.... za ciezki i za dynamiczny sprzet. Z
moich doswiadczen: im wiecej narta "oddaje" pod koniec skretu
carvingowego, tym gorsza jest poza trasa. To co pomaga w carvingu,
przeszkadza w FR i odwrotnie: narty FR na przygotowanej trasie sa ...
"martwe", brakuje dynamiki w skrecie.

pozdrawiam
Gosia
gajowy
2008-01-14 11:22:24 UTC
Permalink
Post by blackone
Post by gajowy
Rozumiem, ale gdybyś musiała wybrać z dwóch jednak? :)
Jesli FR, to zdecydowanie miekkie Sweet Daddy. Ale o carvingu na
twardym raczej zapominasz.
A jakie ew. długości?
Post by blackone
Metron to narta zdecydowanie bardziej carvingowa niz FR. Dziala
carvingowo na rozjezdzonym miekkim stoku gdy inni juz musza jezdzic
zeslizgiem, ale na FR, hmmm.... za ciezki i za dynamiczny sprzet. Z
moich doswiadczen: im wiecej narta "oddaje" pod koniec skretu
carvingowego, tym gorsza jest poza trasa.
Bardziej mnie korci na Metrona - ten model wgAtomica ma
najwiekszą powierznię z ich "stajni" - ten ich "m2index".
Czyli, że niby powinien pływać - no i ma szerzej pod butem.
Post by blackone
To co pomaga w carvingu,
przeszkadza w FR i odwrotnie: narty FR na przygotowanej trasie sa ...
"martwe", brakuje dynamiki w skrecie.
--
pozdrawiam
gajowy
blackone
2008-01-14 12:03:45 UTC
Permalink
Post by gajowy
A jakie ew. długości?
Najdluzsze z wymienionych przez Ciebie: 181-185cm.
Ja mam 181cm wzrostu, jestem lzejsza od Ciebie i jezdze na nartach FR
188cm dl, 86mm pod butem, druga para FR: 179cm i 95mm pod butem.
Post by gajowy
Bardziej mnie korci na Metrona - ten model wgAtomica ma
najwiekszą powierznię z ich "stajni" - ten ich "m2index".
Czyli, że niby powinien pływać - no i ma szerzej pod butem.
Zadna z tych nart nie jest idealna na puch.
Sama powierzchnia to jeszcze nie wszystko. Co z tego ze Metron ma
wieksza powierzchnie, jak w porownaniu ze Sweet Daddy to sztywna narta
- choc, w przypadku duzego zawodnika, te 185cm metrony moga w miare
dzialac. W puchu najprzyjemniejsze narty to takie, ktore maja miekkie
dzioby (WAZNE: zarowno przod i tyl) i twardo pod butem. Takie
najlatwiej skrecaja i (prawidlowo dobrane do wagi) zawsze wyplywaja na
powierzchnie - bez siadania na tylach.
Co sie dzieje ze sztywna, dynamiczna narta carvingowa w puchu? Musisz
przysiasc na tylach, aby dzioby sie nie wbijaly pod snieg. Wrazenie: 2
sztywne malo menewrowalne klody drewna, ktore sie zachowuja
nieobliczalnie w przypadku napotkania nierownosci(rozjezdzonego
sniegu, trwardszego sniegu). Tu nawet powierzchnia niewiele pomaga,
jesli narta nie ma _miekkich_, dlugich&wysokich dziobow, to w puchu
trudno ja ugiac tak byc czuby poszly w gore ponad powierzchnie sniegu.
IMHO najgorsze narty do puchu, to takie ktore maja sztywne tyly -
zakrecanie jest meczace i nienaturalne. A kazda dobra narta carvingowa
ma sztywne tyly - bo jakze inaczej przyspieszyc przy wyjsciu z
carvingowego skretu.

Ja testowalam Metrona 10 i 11 B5 - kazda inna narta Fr lub FS bedzie
lepsza od metronow 10 i 11 B5 na gleboki puch. Na 10-15cm puchu,
rozjezdzony stok - metrony jak najbardziej ok - pojda jak czolg. Ale
na gleboki puch za sztywne. Nie testowalam M:EX Puls, z opisow wynika,
ze to szersza wersja M:11 B5. Jesli w M:EX Puls zachowano sztywnosc i
dynamike M:11 B5, to w puchu sie bedzie topornie tym krecic.

pozdrawiam
Gosia
gajowy
2008-01-14 12:32:32 UTC
Permalink
Post by blackone
Post by gajowy
A jakie ew. długości?
Najdluzsze z wymienionych przez Ciebie: 181-185cm.
Ja mam 181cm wzrostu, jestem lzejsza od Ciebie i jezdze na nartach FR
188cm dl, 86mm pod butem, druga para FR: 179cm i 95mm pod butem.
OK, to jasne.
Post by blackone
Post by gajowy
Bardziej mnie korci na Metrona - ten model wgAtomica ma
najwiekszą powierznię z ich "stajni" - ten ich "m2index".
Czyli, że niby powinien pływać - no i ma szerzej pod butem.
Zadna z tych nart nie jest idealna na puch.
Rozumiem, tyle że szukam kompromisu - te narty muszą
też jakoś jeździć w innych niż puch warunkach.
Post by blackone
Sama powierzchnia to jeszcze nie wszystko. Co z tego ze Metron ma
wieksza powierzchnie, jak w porownaniu ze Sweet Daddy to sztywna narta
- choc, w przypadku duzego zawodnika, te 185cm metrony moga w miare
dzialac. W puchu najprzyjemniejsze narty to takie, ktore maja miekkie
dzioby (WAZNE: zarowno przod i tyl) i twardo pod butem.
To jasne.
Post by blackone
Takie
najlatwiej skrecaja i (prawidlowo dobrane do wagi) zawsze wyplywaja na
powierzchnie - bez siadania na tylach.
Kiedyś (dawno) to umiałem i raczej działało :)
Post by blackone
A kazda dobra narta carvingowa
ma sztywne tyly - bo jakze inaczej przyspieszyc przy wyjsciu z
carvingowego skretu.
Nooo, powiedzmy... Atomic nart złych raczej nie robi a z opisu
konstrukcji nanoframe Atomica wynika coś odrobinkę innego.
ta ich rama B4 jest jakby spięta z przodu a z tyłu otwarta.
Ja osobiście byłem zdziwiony że np. dlugie SX krótszym
skrętem chodzą na tyłach - przyzwyczajony byłem, że
"natarcie" na przód skraca skręt.
Oczywiście ma się to raczej nijak do jazdy w puchu
bo, jak sądzę, tam nie ma miejsca na "brutalne" działania :)
Post by blackone
Ja testowalam Metrona 10 i 11 B5 (...)
Ano właśnie - no żywcem nie ma jak tego zrobić: wypożyczalnie
takiego sprzętu raczej nie mają a ew. pożyczenie skądkolwiek
jeszcze trzeba zgrać z jakimiś opadami śniegu i najlepiej mrozem :)
Post by blackone
Na 10-15cm puchu,
rozjezdzony stok - metrony jak najbardziej ok - pojda jak czolg.
Na takim to można na wszystkim :)
Post by blackone
Nie testowalam M:EX Puls, z opisow wynika,
ze to szersza wersja M:11 B5. Jesli w M:EX Puls zachowano sztywnosc i
dynamike M:11 B5, to w puchu sie bedzie topornie tym krecic.
Hmm, i jak tu wierzyć producentom, cyt.:
"M:EX to doskonały wybór dla miłośników freeride'u"
"Porzuć trasy i poczuj swobodę" :)

PS. Wieelkie dzięki za pomoc, obszerne info - napisałbym,
że jesteś kochana, ale nie wiem kto to jeszcze czyta... ;))

--
pozdrawiam
gajowy
blackone
2008-01-14 13:28:49 UTC
Permalink
Post by gajowy
Nooo, powiedzmy... Atomic nart złych raczej nie robi a z opisu
zlych nie robi, ale do kategorii FR to one sie jednak nie bardzo lapia
- wiesz, powazne narty FR przyznaja sie do wagi;-)
Post by gajowy
Oczywiście ma się to raczej nijak do jazdy w puchu
bo, jak sądzę, tam nie ma miejsca na "brutalne" działania :)
tak, inna bajka:-)
Technika jazdy w puchu jeszcze od nart duzo zalezy. Jak sa odpowiednio
szerokie i miekkie tu gdzie trzeba, i jest miejsce na stoku, to mozna
"plynac" po powierzchni szerokimi skretami - wyglada jak carving:-)
Ach, uwielbiam to uczucie plyniecia w puszku:-))))
Jak chcesz skracac skrety maksymalnie w waskich miejscach to wyglada
to juz zupelnie inaczej - stara skuteczna technika z wyjsciem w gore
aby zaczac skret - nawet na slalomkach da sie tak pojechac w puchu
(nie mowie o ilosci wysilku wlozonego w taka jazde na slalomkach;-)
Wiec mam tu jakies podejrzenia, ze Atomic piszac FR o Metronach mial
te technike jazdy na mysli. M:EX maja stosunkowo duza powierzchnie,
wiec zdecydowanie nie zatona przy takiej technice, ale o "surfowanie"
w polmetrowym puchu to ich raczej nie podejrzewam;-)
Post by gajowy
Post by blackone
Ja testowalam Metrona 10 i 11 B5 (...)
Ano właśnie - no żywcem nie ma jak tego zrobić: wypożyczalnie
takiego sprzętu raczej nie mają a ew. pożyczenie skądkolwiek
jeszcze trzeba zgrać z jakimiś opadami śniegu i najlepiej mrozem :)
pod wzgledem testowania nart w roznych warunkach norweskie gory sa
chyba nie do pobicia: poza trasa u gory puch w lesie na przemian z
lodowiskiem powyzej granicy lasy, a na dole nad fjordami mokry ciezki
snieg. Typowe dla gor zachodniej Norwegii.
Post by gajowy
Post by blackone
Na 10-15cm puchu,
rozjezdzony stok - metrony jak najbardziej ok - pojda jak czolg.
Na takim to można na wszystkim :)
jasne, tylko nieco inaczej: slalomka, gigantka pojedzie po dnie,
szeroka klepka FR juz zacznie sunac po powierzchni - po prostu inne
wrazenie z jazdy:-)
Post by gajowy
"M:EX to doskonały wybór dla miłośników freeride'u"
"Porzuć trasy i poczuj swobodę" :)
Swoboda to dosc relatywne pojecie;-) Ja poczulam swobode jak
przejechalam sie pierwszy raz na nartach, ktore potrafily surfowac po
puchu, i skrecac bez "skakania" ze skretu w skret (co tez jest
przyjemne i bardzo uzyteczne w jezdzie po lesie lub na waskim
stromym:-)
Post by gajowy
PS. Wieelkie dzięki za pomoc, obszerne info - napisałbym,
że jesteś kochana, ale nie wiem kto to jeszcze czyta... ;))
Eee...no kilka osob tu jezdzi off-piste;-)

pozdrowcia
Gosia
Andrzej Ozieblo
2008-01-14 13:47:57 UTC
Permalink
Post by blackone
tak, inna bajka:-)
Technika jazdy w puchu jeszcze od nart duzo zalezy. Jak sa odpowiednio
szerokie i miekkie tu gdzie trzeba, i jest miejsce na stoku, to mozna
"plynac" po powierzchni szerokimi skretami - wyglada jak carving:-)
Ach, uwielbiam to uczucie plyniecia w puszku:-))))
Wyglada jak carving a jest... klasycznym avalement. Kiedys
przetlumaczylem opis skretu ze strony mistrza jazdy offpiste, Damien
Albert. Nawet pozwolilem sobie na przetlumaczenie z francuskiego tej
ewolucji w odniesieniu do jazdy w puchu. To wlasnie wyglada jak
plyniecie. http://www.skiforum.pl/showthread.php?t=8398&highlight=avalement

W tlumaczeniu jest kilka bledow. Np. nie radze sobio z tlumaczeniem
"flexion/extension".

Andrzej
blackone
2008-01-14 14:00:18 UTC
Permalink
Post by Andrzej Ozieblo
Wyglada jak carving a jest... klasycznym avalement.
nie wiedzialam jak to sie nazywa:-)
Post by Andrzej Ozieblo
przetlumaczylem opis skretu ze strony mistrza jazdy offpiste, Damien
Albert. Nawet pozwolilem sobie na przetlumaczenie z francuskiego tej
ewolucji w odniesieniu do jazdy w puchu. To wlasnie wyglada jak
plyniecie.http://www.skiforum.pl/showthread.php?t=8398&highlight=avalement
fajny opis - uczac sie jazdy w puchu zrobilam wielokrotnie wszystkie
mozliwe opisane tam bledy, lacznie z tym z ladowaniem glowa w sniegu,
hihi;-)

pozdrawiam
Gosia
Piotr Kieracinski
2008-01-15 08:07:28 UTC
Permalink
Post by Andrzej Ozieblo
Wyglada jak carving a jest... klasycznym avalement
"Technika ta, w uproszczeniu, polega na podciągnięciu stóp do góry w
celu odciążenia i umożliwia większą płynność w skrętach" -
niedawno spotkalem sie z takimi okresleniami: "skret inicjowany z
wybicia oraz z kompensacja". Ten opis pasuje do tego, jak przedstawiano
(pewien instruktor narciarski, w tym instruktor telemarku, a wlasnie o
nim byla mowa) "skret z kompensacja". Na razie mam problem, zeby to
zrobic swiadomie wtedy, kiedy potrzeba (no, te geste muldy). Czy dobrze
mysle, ze to technika na geste muldy?

Pik
Grzegorz Lipnicki
2008-01-15 08:40:43 UTC
Permalink
Post by Piotr Kieracinski
Post by Andrzej Ozieblo
Wyglada jak carving a jest... klasycznym avalement
"Technika ta, w uproszczeniu, polega na podciągnięciu stóp do góry w
celu odciążenia i umożliwia większą płynność w skrętach" -
żaden ze mnie spec, ale to nie ten opis;)
Andrzej jest miłośnikiem avelement,
więc pewnie zaraz coś wklepie:)
ewentualnie sięgnij do Jouberta,
trochę było też na prg;
BTW: jak to się wymawia? awlemą?
Post by Piotr Kieracinski
Czy dobrze mysle, ze to technika na geste muldy?
też;

g.
Grzegorz Lipnicki
2008-01-15 11:16:23 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Lipnicki
trochę było też na prg;
tfuu... na prsz; temat "połknięcia" pojawia się tu średnio raz do roku;

g.
Andrzej Ozieblo
2008-01-15 12:24:40 UTC
Permalink
Post by Piotr Kieracinski
"Technika ta, w uproszczeniu, polega na podciągnięciu stóp do góry w
celu odciążenia i umożliwia większą płynność w skrętach" -
niedawno spotkalem sie z takimi okresleniami: "skret inicjowany z
wybicia oraz z kompensacja". Ten opis pasuje do tego, jak przedstawiano
(pewien instruktor narciarski, w tym instruktor telemarku, a wlasnie o
nim byla mowa) "skret z kompensacja". Na razie mam problem, zeby to
zrobic swiadomie wtedy, kiedy potrzeba (no, te geste muldy). Czy dobrze
mysle, ze to technika na geste muldy?
Piotrze. Nie jestem zadnym fachowcem odnosnie techniki jazdy. O
"avalement" (czyt. awalmą, gdzie ostatnie "ą" czytac sie troche inaczej)
wiem sporo przez przypadek, bo uczylem sie tego kiedys w duzych
ilosciach. Powiedzialbym, ze do przesady. :) Pisalem o tych czasach
kilkakrotnie.

Najogolniej skret faktycznie moze byc inicjowany na rozne sposoby, ale
przede wszystkim musi nastapic odciazenie (w skrajnym przypadku karwingu
nie musi, ale zostawmy to na boku). Jak odciazyc narty? Pierwszy sposob,
to technika NWN zwana obecnie NW (nisko wysoko), czyli wyjscia tulowia w
gore i pociagniecia, a wiec odciazenia nart. Drugi sposob, to wlasnie
rodzaj "avalement". Tulow zostaje na tej samej wysokosci, ale podciagamy
stopy do gory, a wiec odciazamy narty. Ruch podciagniecia wcale nie musi
byc widoczny, ale odciazenie nastepuje. Istnieje kilka wariantow takiego
"avalement". Np. kompensacja w moim rozumieniu to "avalement" polaczone
z dosc energicznym przestawieniem tyłka nad nartami w skrecie
karwingowym. W materialach PZN nie widzialem takiego pojecia (stosowane
jest w innym ujeciu), ale uzywaja go panowie od szkol karwingowych, np.
M. Ogorzalek.

To wszystko w wielkim uproszczeniu, bo mozna by o tym pisac wiele.
Spragnionych takich rozwazan polecam ksiazke "Narciarz doskonaly" Rona
Lemastera. Niedawno przetlumaczona.

Andrzej
Grzegorz Lipnicki
2008-01-16 09:31:35 UTC
Permalink
Post by Andrzej Ozieblo
rodzaj "avalement". Tulow zostaje na tej samej wysokosci, ale
podciagamy
stopy do gory, a wiec odciazamy narty. Ruch podciagniecia wcale nie
musi byc widoczny, ale odciazenie nastepuje.
tu:
Loading Image...

mamy (jeszcze przynajmniej przez jakiś czas...)
klasyczny rysunek sprzed ponad 40 lat;
autor porównywał to do "skoku łamanego"
(nogi w przód i w górę,a jednocześnie
staramy się dłońmi dotknąć palców stóp),
a Szczęsny pisał o "składaniu się jak scyzoryk";

ruch podciągnięcia stóp do góry (mocne ugięcie kolan)
widzę dopiero na fig. 4;

BTW: mądrzę się tak w sprawie ewolucji, której nawet
nie potrafię poprawnie wykonać, ale czegóż się
nie robi w imię kagańca oświaty;)
Tomasz Konik
2008-01-16 10:13:58 UTC
Permalink
Post by gajowy
Korci mnie od pewnego czasu jazda poza trasami
Atomic Sweet Daddy (dł. 172, 181) - taliowanie 119 - 80 - 105
Atomic Metron M:EX PULS TI (dł. 175, 185) - 121 - 84 -111
Moja waga: 85-89 kg [(chcę koniecznie schudnąć ;)], wzrost 176 cm,
umiejętności... hmm, jakieś ponad 30 lat jazdy.
Kiedyś, na długich nartach, choćby z przymusu dawałem radę nawet
w całkiem głębokim puchu. Na trasy mam inne narty
(preferuję raczej dłuższe: cross 180 cm + slalomki 165)
Używanie tych nowych wyobrażam sobie w proporcji: trasa/off - 40/60 (?).
Lubię wyciągi dlatego ski-touring tymczasem wykluczam ;)
Gosia ma zapewne doskonałe porównanie nart, i nie mam najmniejszego zamiaru
podważać jej opinii. Dodam tylko moje skromne spostrzeżenia odnośnie Sweet
Daddy, którem objeździł nieco wiosną ubiegłego roku.
Wybrałem 172 cm (przy masie netto 75 kg i 177 cm wzrostu). Nabyłem sobie te
narty wkurzony na mariaż moich kiepskich umiejetności i miękkich nart
turystycznych. Nie jeździłem w świeżym śniegu, a jedynie po przewianym i
lekkiej szreni, zmrożonym wieczornie i dziennym firnie oraz na nieco
przylodziałym stoku. I jestem bardzo zadowolony. Sweet Daddy to klasyczne
olmołtajny. Na twardym jeszcze trzymają, na zwałach i bryłach tłumią, w
miękkim czują sie świetnie. Nie ma co wierzyć reklamom i marketingowemu
bełkotowi, że to frirajdowe narty. To jest ta sama konstrukcja, co turowa
MX15, telemarkowa Tacora a i tak wszystkie wywodzą się z bardzo dobrych
uniwersalnych desek Atomika - Beta Ride 9.2 (zawsze się zastanawiałem skąd
tyle tych pomarańczowych R9.22 z wiązaniami turowymi u dobrze jeżdżących). W
związku z tym, że w Tatrach zwykle jeździ się po wszystkim, tylko nie po
puchu a dobre warunki zdarzają się wiosną i tylko czasem, takie narty mnie
pasują. Gdybym więcej chciał pojeździć po stoku, wziąłbym te szerokie
Metrony. No, i są jeszcze nowe Nomady, ale to dzięki nim właśnie Metrony i
Daddy mają ceny bez jedynki na początku;-))
Pzdr
Konik
tomski
2008-01-16 10:23:25 UTC
Permalink
Używanie tych nowych wyobrażam sobie w proporcji: >trasa/off - 40/60 (?).
Bandit B2 - 50/50 trasa/offpiste :-)
ja sobie bardzo, ale to bardzo chwalę. To moje jedyne deski w obecnej
chwili.
Pozdrawiam!
Tomek - Soelden 2006 :-)
gajowy
2008-01-17 17:10:30 UTC
Permalink
Post by tomski
Używanie tych nowych wyobrażam sobie w proporcji: >trasa/off - 40/60 (?).
Bandit B2 - 50/50 trasa/offpiste :-)
ja sobie bardzo, ale to bardzo chwalę. To moje jedyne deski w obecnej
chwili.
Witam, a jaką masz długość?
A właściwie to proszę o poradę (bo mam jakieś straszliwe
wahania decyzyjne): jaka długość Metronów - 175 czy 185?
Bo to będą jednak Metrony z różnych względów :)
--
pozdrawiam
gajowy
Lusnia
2008-01-17 17:37:51 UTC
Permalink
Post by gajowy
Post by tomski
Używanie tych nowych wyobrażam sobie w proporcji: >trasa/off - 40/60 (?).
Bandit B2 - 50/50 trasa/offpiste :-)
ja sobie bardzo, ale to bardzo chwalę. To moje jedyne deski w obecnej
chwili.
Witam, a jaką masz długość?
A właściwie to proszę o poradę (bo mam jakieś straszliwe
wahania decyzyjne): jaka długość Metronów - 175 czy 185?
Bo to będą jednak Metrony z różnych względów :)
--
pozdrawiam
gajowy
Rzetelnie wyznacz swój M2 Index i dobierz Metrona o indeksie nie
większym od niego. Sprawdziłem osobiście (M11, B5) Za długie (wyższy M2
Index) męczą.
--
Pozdrawiam
Jerzy
gajowy
2008-01-17 19:46:10 UTC
Permalink
Post by Lusnia
Post by gajowy
A właściwie to proszę o poradę (bo mam jakieś straszliwe
wahania decyzyjne): jaka długość Metronów - 175 czy 185?
Bo to będą jednak Metrony z różnych względów :)
Rzetelnie wyznacz swój M2 Index i dobierz Metrona o indeksie nie
większym od niego. Sprawdziłem osobiście (M11, B5) Za długie (wyższy M2
Index) męczą.
Uwaga celna acz oczywista :)
W jakich warunkach testowałeś te M.? Na trasie, poza? itp.



--
pozdrawiam
gajowy
Lusnia
2008-01-18 04:35:05 UTC
Permalink
Post by gajowy
W jakich warunkach testowałeś te M.? Na trasie, poza? itp.
Wszędzie.
Od czterech sezonów jężdżę na Metronach. Przeważnie w Alpach.
W kryteriach doboru M2 Indexu założyłem jazdę śednim skrętem i wyszło mi
1300. Kupiłem narty z M=1360 i ujeżdżałem je bez trudu. Jednak jazda
krótkim skrętem w twardych warunkach była dla mnie męcząca. Po
przesiadce na M=1260 jeździ mi się lekko każdym skrętem, w każdym
terenie i w każdych warunkach. Nie uprawiam klasycznego freeride'u, ale
często uciekam poza trasy. Tam moje Metrony zachowują się porównywalnie
ze snowbordem.
--
Pozdrawiam
Jerzy
Loading...